Matka, Mama, Mamusia, Mateczka - wszystkie te słowa uosabia Ona. Dzięki niej przychodzimy na świat, to Jej twarz czuła i ufna pochyla się nad naszą kołyską śpiewając niezapomniane kołysanki. Z Jej ust słyszymy pierwsze bajki, przyjacielskie rady i przestrogi. Matka - słowo takie proste i zarazem jedyne.
Narrator:
Dzisiaj w dniu Jej święta złożymy Mamie najserdeczniejsze życzenia pełne miłości i przywiązania.
Chłopiec:
Matko, ileż to razy
w twoich sukniach chowałem głowę,
gdy zdarzyło się coś,
czego nawet nie umiałem wyrazić słowem.
Gdy serce dziecięca ogarniał
przedziwny żal albo smutek,
szukałem ratunku u twoich szeleszczących i ciepłych sukien.
Dziewczyna:
Matko, matko... Ileż to pięknych wieczorów spędziłam na twoich kolanach śniłaś mi się potem tak piękna tak dobra i taka kochana.
Chłopiec:
Odkąd pamięć pamięta
zawsze ze mną jest ona:
łagodna, uśmiechnięta,
nad łóżeczkiem schylona.
Uczy mnie: tutaj mieszkasz,
czasem na rękach niesie,
kiedy się kręta ścieżka wydłuża w gęstym lesie,
I mówi z dziwną miną:
Znowu minęła wiosna.
Tak mi rośniesz, mój synu jak śpiewająca sosna.
Narrator:
Choć czasami dokuczamy naszym Mamom
i nie potrafimy okazywać uczuć
to bardzo, bardzo je kochamy wszystkie;
te młode, uśmiechnięte i smutne i te ze srebrnymi
nitkami w koku i te przygarbione i dotknięte
upływem czasu...
Dziewczyna:
Dzisiaj jak ca dzień rano
zerwałaś się do pracy.
Wstajesz tak wcześnie, mamo o świcie, niby ptacy.
Poczekaj, takaś zajęta
odłóż na chwilę robotę.
bo to dziś wielkie święto –
czyś zapomniała o tym?
Narrator:
Koleżanki i Koledzy nie zapominajcie dzisiaj o swoich mamach,
niech każda wie, że Ją bardzo kochacie
i zawsze może na was liczyć.
„Bo dla niej wszystko śpiewa:
i ptak, i las, i woda.
Jej serce świat ogrzewa zimą, gdy
rzeki w lodach.
Wszystko bym zrobił dla niej
Kiedyś, jak już dorosnę,
zamienię jej mieszkanie
w jedną kwitnącą wiosnę.
Mirosława Antosik